BADANIA I OPINIE

Bestseller

"KOLAGEN" 
nowa strategia zachowania 
zdrowia i przedłużenia młodości



Publikacja naukowa
Wydanie II


Ponad 300 stron zawierających wszystko, 
co powinieneś wiedzieć na temat 
kolagenu!


Książka poświęcona jest jednemu z najważniejszych i mało zbadanych rozdziałów medycyny - tkance łącznej i jej podstawowej, strukturalnej części - kolagenowi.

Przedstawione zostały w niej mechanizmy funkcjonowania istoty międzykomórkowej, jej roli w zabezpieczeniu działalności życiowej tkanek, organów i systemów ludzkiego organizmu.

Autorzy:
Siergiej A. Batieczko - doktor nauk medycznych. Ukończył Czernowicki Instytut Medyczny. Członek Zarządu Stowarzyszenia lekarzy Ukrainy, członek Rady Ukraińskiej Federacji Organizacji społecznych poparcia ochrony zdrowia społeczności cywilnej. Z inicjatywy S.A. Batieczko zostały opracowane strategie doskonalenia systemów zaopatrzenia lekarskiego, zarządzania jakością pomocy lekarskiej, programów profilaktycznych i zdrowotnych. Odbywał staże w Niemczech, Ameryce, Chinach, Japonii, Szwajcarii. Został nagrodzony międzynarodowym orderem Laury Chwały - w 2003 roku, za aktywny udział w międzynarodowej współpracy w dziedzinie ochrony zdrowia i wdrażania nowych technologii medycznych.
A.M. Liedzjewirow -  doktor nauk medycznych.

CERTYFIAKTY

PRASA O KOLAGENIE

OPINIE

Bożena Matyjaszek napisała 07/03/2010 22:52 |
Dla mnie kolagen znaczy bardzo wiele, przede wszystkim zmieniła się moja cera, wygląda dużo lepiej niż np.2 lata temu. Colvita pomogła i pomaga mi na popękane wiązadła kolanowe, nie muszę nosić stabilizatora. Przestały boleć kolana, mogę normalnie chodzić i tańczyć. Mój syn i jego koledzy w wieku 14 lat nie maja tzw pryszczy (jak jakiś wyskoczy to smarują się kolagenem). Włosy mam bardzo gęste i nie używam odżywek (z natury jestem brunetką-siwiejącą), a farbuje je na blond co 3 tygodnie, bo nie trawie odrostów. Mojemu ojczymowi wyrównał się poziom cukru (oczywiście nie odstawił leków na cukrzycę) i pijąc kolagen schudł 12kg w ciągu roku, może to nie jest ewenement na skalę światową, ale uwierzcie,że w wieku 76lat bardzo ciężko schudnąć, a On kręcił najwięcej kółek na czole, gdy opowiadałam o kolagenie. Moja mama po operacji woreczka żółciowego ma po smarowaniu się kolagenem (2 dni po operacji) nieszpecącą ranę, ale tylko kreskę. Po oparzeniu dłoni, od razu spłukałam wodą i posmarowałam kolagenem, szczypało strasznie, ale śladu nie mam.Mam jeszcze z 200 przykładów na co pomógł mi kolagen, ale nie będę o tym pisała na forum, bo zabraknie miejsca . Dziewczyny i kobietki pomaga nawet na dolegliwości lat przejściowych, ale o tym możemy podyskutować na priv. Pomimo tak wielu zastosowań i pomocy w estetyce i zdrowiu, nie mogę pojąć dlaczego nie sprzedaje się jak świeże bułki, przynajmniej u mnie. Wiem, ze to pewnie moja wina i dużo muszę się jeszcze nauczyć


Majka Żyra napisała 08/03/2010 20:26 |
Miałam niedoczynność tarczycy...i wszystkie objawy jej towarzyszące...czyli utyłam...włosy niegdyś gęste stały się cienkie i było ich coraz mniej.....To był mój największy problem....Po trzech miesiącach wcierania grafitu w skórę głowy zauważyłam pierwsze odrosty....Fryzjerka też.....Wtedy dopiero zrozumiałam ,że kolagen działa....i zainteresowałam się Firmą Colway...Dodam ,że dawałam też na twarz i dekold....ten sam grafit....Przypadkowo czytając pisma kobiece ..trafiłam na jeszcze jeden objaw niedoczynności...tzw.brudne łokcie...Dopiero po jakimś czasie zorientowałam się ,że już nie mam tego problemu.....Wniosek mój....nie wiedząc co mam...smarując skórę twarzy i dekold....dostarczyłam niechcący mojej tarczycy .to..czego potrzebowała....Na dzień dzisiejszy już wiem ! Wolnych Aminokwasów ! Kłania się Książka KOLAGEN,,,,Dzięki niej rozumiem...a nie tylko przeczuwam.....Wkrótce ze słownikiem...by lepiej ją zrozumieć....Polecam


Katarzyna Bajkowska napisała 09/03/2010 19:29 |
Mi pomógł na moją skórę. Nie mam problemu z nawracającym trądzikiem na twarzy, dekoldzie i plecach. Sam żel do mycia działa rewelacyjnie, oczyszcza skórę jednocześnie jej nie wysuszając. Pozostawia na niej odpowiednią warstwę ochronną. Wszystko mi się ładnie zagoiło i nie wraca tak szybko. A wcześniej miałam raz na kwartał tzw. wysyp. No i zatrzymał starzenie się skóry. To widać, skóra jest odżywiona, jędrniejsza, nawilżona. Po prostu super. Bardzo pomaga na oparzenie, czego dziś rano doświadczyłam osobiście. A mojej mamie COLVITA zwalczyła bezsenność.

Pozdrawiam wszystkich :)


Kuba Sapinski napisał 11/03/2010 13:56 |
Nazywam się Jakub Sapiński...Moja przygoda z kolagenem zaczęła się dwa lata temu. Na początku nie byłem zainteresowany kosmetykiem...
To Colvita sprawiła że jestem wśród Was i korzystam teraz na co dzień z kolagenu, kremów, żelu do mycia, a w lecie jako balsam po opalaniu będzie nasze serum wyszczuplające na topie :)

Kolagen w kapsułkach polecam wszystkim aktywnym ruchowo na stawy. Ja dzięki Colvicie uratowałem swoje kolana przed interwencją ortopedyczną i dalej mogę napawać się do woli jazdą na rowerze. zauważyłem też szybszy wzrost włosów i paznokci...to znak że organizm jest lepiej dożywiony.
Po goleniu stosuję Kolagen Platinum, goi błyskawicznie podrażnienia, a stan skóry poprawił mi się nieporównywalnie to czasu sprzed kolagenowego !!!

miłośnik Kolagenu Naturalnego Kuba :)


Zofia Bogusz napisała 12/03/2010 00:55 |
Dokladam swoja cegielke do pomnika wznoszonego na czesc kolagenu.Colwite jem od 4 miesiecy i pozbylam sie problemow zoladkowo-jelitowych.Wreszcie moge jesc zielenine do woli i byc w 100% wegeterianka.Zel do mycia twarzy i kolagen daja mi lepsza i gladsza skore,choc w moim wieku cudu juz nie dokonaja.Poprawily mi sie wlosy i mniej bola stawy.Wspaniale zadzialal tez na oparzona goracym tluszczem reke.Stalam sie tez duzo spokojniejsza i odporniejsza na stres.Choc tu moze synergicznie zadzialala lektura ( Sekret.Zero ograniczen,Potega podswiadomosci)Znalazlam odpowiedz na wiele pytan i watpliwosci i wciaz cos pozytywnego kolo mnie sie dzieje.A moze ta przemiana ducha to tez nieopisany dotad wplyw kolagenu. Probuje w to wierzyc i niech tak zostanie.


Agnieszka Podgórska napisała 12/03/2010 11:49 |
Tak Panie Piotrze, to zdecydowanie świetny temat dla osób początkujących takich jak ja. Nie chciałam się wypowiadać gdyż uznałam, że moje doświadczenia są jeszcze zbyt ubogie. Używam bowiem kolagenu Silver dopiero od 2 tygodni, ale skoro każdy głos się liczy to już piszę. Po pierwsze oczywiście nawilżenie i wygładzenie mojej bardzo suchej skóry, z charakterystycznym odczuciem jakby po wchłonięciu żelu budziła się do życia. Po drugie, numer jeden na wypryski. Dodatkowo kilka dni temu, podobnie jak Pani Zofia oparzyłam się tłuszczem i od razu pobiegłam po kolagen. Na drugi dzień po oparzeniu nie było śladu, a wiem jak długo potrafią boleć takie urazy. Od tygodnia skutecznie odpieram atak przeziębienia, co przypisuję jedzeniu Silvera do kolacji wraz z witaminą C. Mój źle widzący przyjaciel i jego ojciec testują Platinum i mówią, że po aplikacji ostrość widzenia poprawia się na kilka godzin. Myślę, że bardzo ważne jest też działanie psychologiczne kolagenu. Od kiedy wydałam na niego pieniądze jest mi trochę głupio sabotować jego działanie nieregularnym i niezdrowym jedzeniem oraz brakiem ruchu. Zaczęłam więc regularnie ćwiczyć i dbać o to co wrzucam do żołądka żeby oddziaływać na organizm kompleksowo. Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na relacje bardziej doświadczonych użytkowników.


Grzegorz Zabiegły napisał 16/03/2010 09:08 |
U mnie Colvita była błogosławieństwem dla mojej mamy. Miała spore problemy z łuszczycą. Żaden dermatolog mimo wysiłków nie dawał rady. Od 3 miesięcy stocuje Colvitę. Efekty są wręcz zaskakujące. Miała czerwone rany, w tym momencie zbladły oraz robią się z dnia na dzień bardziej wysuszone. Poczekam co będzie dalej. Ale mama jest zachwycona.


Anna Kwiatkowska napisała 16/03/2010 12:31 |
Chyba i Ja muszę coś od siebie dodać.Biorę Colvite od około pół roku.zaczęłam ją brać ponieważ miałam bardzo suchą skórę,wrażliwą a moja twarz to trądzik,trądzik i czerwone plamy.Nie mogłam używać żadnych fluidów ani pudru bo zaraz miałam gigantyczne uczulenie.Nawet krem mogłam używać tylko jeden(ten sam od wielu lat).Mycie twarzy też nie należało do przyjemności-skóra piekła i była czerwona.Teraz myję twarz żelem kolagenowym,smaruję platyną i naszym kremem i jestem ZACHWYCONA.oprócz tego używam żelu do mycia całego ciała.Moja skóra poprawiła się bardzo,ale dzięki Colvicie przestał mnie też boleć kręgosłup który dokuczał mi od kilku lat.Stawy już nie bolą tak często.Colvita poprawiła jakość mojego życia.


Piotr Milanowski napisał 20/03/2010 03:43 |
Moja mama złamała rękę w nadgarstku, paskudnie, bo z odszczepieniem kości. Lekarz powiedział, droga Pani, w Pani wieku, to takie złamanie praktycznie sie nie zrasta. Gips na 2 miesiące, długa rehabilitacja, zobaczymy, może coś sie polepszy... Podczas tych dwóch miesięcy brała Colvite, poszła na zdjęcie rtg, pokazała je ortopedzie, powiedział, "to cud", ręka świetnie zrośnięta, ubytek kości się zregenerował... miesiąc rehabilitacji i mama robi już od ponad 15 miesięcy wszystko tą ręką!
Przy okazji okazało się, że żylaki przestały ją tak boleć jak wcześniej, a zatory całkiem przestały się robić. Tata był długo twardy, mimo problemów z kośćmi i stawami, wielu bólów. Dostał serię zastrzyków dostawowych, w okolice prawego kciuka, które nie pomogły. Chrząstka się wytarła przez 72 lata życia.
Skierowanie na operacje złączenia dwóch sąsiednich kości przekonało go do brania colvity. Po 3 miesiącach wcinania większej dawki - 3-4 kapsułki dziennie,ból minął zaczął znów rąbać drzewo tą ręką, trzymać siekierę w dłoniach i na operacje od pół roku się nie wybiera :))